Otyłość to choroba przewlekła, a nie „brak silnej woli”. Jej istotą jest zaburzona regulacja apetytu i bilansu energetycznego, na którą wpływają hormony (GLP-1, grelina, leptyna), geny, sen i stres, a także leki i środowisko. Celem terapii nie jest idealna cyferka na wadze, lecz zdrowie: poprawa glikemii, ciśnienia, stanu wątroby, snu i sprawności.
Dobra wiadomość? Już 5–10% redukcji masy ciała potrafi znacząco obniżyć ryzyko sercowo-naczyniowe i poprawić samopoczucie.
Mity vs fakty o otyłości i zrzucaniu wagi
• „Wystarczy jeść mniej i więcej się ruszać.” → Zbyt proste. Biologia apetytu ma znaczenie; nie każdy deficyt jest do utrzymania bez wsparcia.
• „Operacja to droga na skróty.” → Mit. To wymagający proces i najskuteczniejsza metoda u części chorych.
• „Diety cud działają szybko.” → Krótko. A potem efekt jo-jo. Liczy się program możliwy do życia.
Od czego zaczynamy leczenie otyłości? diagnoza
Zaczynamy od rozmowy i podstawowych badań. Chcemy ustalić kiedy i dlaczego trudniej ci panować nad jedzeniem, jak śpisz, jak pracujesz (zwłaszcza zmiany nocne), czy zdarzają się epizody napadowego jedzenia i jakie leki przyjmujesz.
Równolegle mierzymy obwód talii, przeglądamy wyniki (glikemia/HbA1c, lipidogram, próby wątrobowe, TSH – dobierane indywidualnie) i ustalamy realny cel na 8–12 tygodni. Leczenie musi działać w twojej codzienności, inaczej nie zadziała wcale.
Metody leczenia otyłości:
• Interwencja żywieniowa - deficyt energii, odpowiednie białko, błonnik, jakość tłuszczów.
• Aktywność fizyczna - dla zdrowia metabolicznego i utrzymania efektów.
• Terapia behawioralna - strategie radzenia sobie z głodem, nawyki, praca z „wyzwalaczami”.
• Sen i stres - higiena snu, redukcja stresu.
• Farmakoterapia – dla osób spełniających kryteria (zwykle BMI ≥30 lub ≥27 z chorobami współistniejącymi).
• Metody zabiegowe – chirurgia bariatryczna lub endoskopowe techniki u odpowiednio zakwalifikowanych pacjentów.
Jedzenie: mniej „diety”, więcej strategii
Nie narzucam jednego wzorca. Wspólnie szukamy modelu, który będzie wystarczająco sycący i prosty do utrzymania. U wielu osób sprawdza się niewielki, ale stały deficyt energii, sensowna porcja białka w każdym posiłku (sytość i ochrona mięśni), dużo błonnika (warzywa i pełne ziarna naprawdę pomagają) oraz w miarę stały rytm. Śródziemnomorski charakter jadłospisu, wersja bardziej „low-carb”, model z 2-3 posiłkami dziennie lub okna żywieniowe – wybieramy to, co jest dla ciebie utrzymywalne.
Szybkie żywieniowe “tak/nie” w kuchni:
• TAK: białko 1,0–1,5 g/kg masy należnej, warzywa do każdego posiłku, oliwa/orzechy/ryby, woda.
• NIE: podjadanie „z automatu”, słodkie napoje, „głodówki” po dniach obfitych, perfekcjonizm (lepsze 80% niż 0%).
• Nawyki: lista zakupów, gotowe bazy (kasza/ryż, pieczone warzywa, jajka).
Ruch: fundament utrzymania efektów
W redukcji masy ciała kluczowe bywa jedzenie, ale utrzymanie efektów to wdrożenie systematycznego ruchu. Aktywność nie musi być heroiczna.
Chodzi o regularność i minimalny próg pobudzenia metabolizmu.
Krok po kroku budujemy objętość i siłę, bo mięśnie działają jak „lokata” – chronią spoczynkowe spalanie i glikemię. Jeśli długo nie trenowałeś, zaczynamy od marszów i prostych ćwiczeń z masą ciała lub gumami, a dopiero potem dokładamy intensywność. Jeśli masz w głowie obraz wyczerpujących interwałów – odłóż go. Wystarczy mądrze dobrany, codzienny, średni wysiłek plus siła w małych dawkach.

Plan ćwiczeniowy minimum
• 150–300 min/tydz. wysiłku umiarkowanego (spacer szybkim krokiem, rower, kijki),
• 2–3 krótkie sesje siłowe/tydz. (przysiady przy krześle, pompki przy ścianie, gumy oporowe),
• progres kroków: +500–1000 kroków co tydzień, aż dojdziesz do swojego „realnego maksimum”.
Głowa, nawyki, sen: silnik regulacji apetytu
Regulacja apetytu to nie tylko żołądek, ale też mózg. Krótki dzienniczek uczy rozróżniać głód od napięcia. Praca z „wyzwalaczami” (wieczorna samotność, scrollowanie, zmęczenie) oraz proste techniki CBT i mindful eating porządkują relację z jedzeniem. Sen jest darmowym lekiem – za mało snu podbija hormon głodu i apetyt na słodkie. Sytuacje stresowe pórbujemy rozładowywać zanim się rozwiną: mikropauzy, oddech 4-7-8, 10-min spacer „z resetem”.
Kiedy konsultacja z psychodietetyki?
• napady objadania, jedzenie „na emocje”,
• poczucie utraty kontroli w określonych porach,
• nawracające „wszystko albo nic”.
Leki: kiedy sięgamy po farmakoterapię
Są sytuacje, w których styl życia to za mało – szczególnie u osób z BMI ≥30 lub ≥27 z powikłaniami (nadciśnienie, cukrzyca, bezdech senny). Farmakoterapia zmniejsza głód, spowalnia opróżnianie żołądka, poprawia kontrolę glikemii. Działa, gdy jest dobrze dobrana do twojego profilu zdrowotnego i włączona obok programu żywieniowo-ruchowego, a nie zamiast. To narzędzie na chorobę przewlekłą – zwykle myślimy o horyzoncie długoterminowym, z uważnym monitorowaniem efektów i działań niepożądanych.
Zasady bezpiecznego stosowania:
• kwalifikacja lekarska + omówienie przeciwwskazań i interakcji,
• powolne zwiększanie dawek, by ograniczyć dolegliwości żołądkowo-jelitowe,
• plan długoterminowy (po odstawieniu część efektu może się cofnąć – to choroba przewlekła).
Chirurgia i metody endoskopowe
Chirurgia bariatryczna i metody endoskopowe to dla wielu pacjentów najskuteczniejsza ścieżka wyjścia z otyłości, zwłaszcza gdy diety, ćwiczenia i leki nie przynoszą trwałych efektów. Jednym z takich małoinwazyjnych rozwiązań jest balon żołądkowy, który w Klinice Dobosz w Gdańsku zakładany jest endoskopowo, przez usta, w około 15–20-minutowym zabiegu. Silikonowy balon pozostaje w żołądku przez 6 lub 12 miesięcy, częściowo wypełnia jego światło i sprawia, że pacjent odczuwa sytość po znacznie mniejszych posiłkach – to ułatwia realną zmianę nawyków żywieniowych i może być samodzielną metodą terapii u osób z BMI powyżej 27 lub pierwszym etapem przygotowania do operacji bariatrycznej. Decyzja o założeniu balonu to krok odważny, ale dzięki wsparciu doświadczonego zespołu Kliniki Dobosz staje się przemyślanym elementem długofalowego planu leczenia otyłości, a nie jedynie „zabiegiem odchudzającym.
Czytaj więcej: https://www.klinikadobosz.pl/balon-zoladkowy,67,pl.html

Kontrole i nawroty: część planu, nie porażka
Ważymy się i mierzymy talię raz w tygodniu, badania i wizyty kontrolne robimy zgodnie z planem lekarza. Nawroty? W chorobach przewlekłych zdarzają się zawsze. Klucz polega na tym, by wrócić do planu, nie do samokrytyki.
Jak przygotować się do wizyty?
• zabrać na wizytę 7–14-dniowy dzienniczek jedzenia, nastroju i snu,
• spisać leki oraz wcześniejsze próby odchudzania (co pomagało, co nie),
• ustalić jeden konkretny cel krótkoterminowy (np. „2 treningi oporowe/tydz. + 8000 kroków/d”).

Co powiedzieć lekarzowi na wizycie?
• „Mój dotychczasowy plan jadł – działał/nie działał, bo…”
• „Najtrudniejszy moment dnia to…”
• „Chciał(a)bym omówić leki/metody bariatryczne – czy się kwalifikuję?”
• „Jakie badania kontrolne i kiedy?”
Leczenie otyłości - najczęstsze pytania (FAQ)
-
Czy można trwale „schudnąć bez sportu”?
Redukcja masy ciała – tak, ale utrzymanie efektów i zdrowia metabolicznego bez ruchu jest dużo trudniejsze.
-
Czy post przerywany jest dla każdego?
Nie. Unikaj, jeśli masz zaburzenia odżywiania, jesteś w ciąży/karmisz lub stosujesz niektóre leki przeciwcukrzycowe. Decyzję podejmij z lekarzem.
-
Czy leki „uzależniają”?
Nie działają jak substancje uzależniające, ale przerwanie terapii często prowadzi do nawrotu objawów (zwiększonego apetytu i wagi). To choroba przewlekła – leczenie bywa długoterminowe.
-
Kiedy iść pilnie do lekarza?
Gdy masz objawy bezdechu (głośne chrapanie, bezdechy), szybkie męczenie, ból w klatce, obrzęki, nagłe osłabienie – lub gdy pojawią się silne działania niepożądane leków.
Jeśli rozpoznajesz u siebie objawy otyłości lub jej powikłań, umów konsultację ze specjalistą z zakresu leczenia otyłości przyjmującym w naszej Klinice w Gdańsku - z lek. med. Małgorzatą Łobodą-Dobosz.
Małe kroki, konsekwentnie – to najpewniejsza droga do trwałej poprawy zdrowia. Pomożemy Ci je osiągnąć, a jesli sytuacje będzie tego wymagać, rozważymy farmakoterpaię lub zabieg chirurgiczny.



